Jeżeli chcesz być informowany o aktualnościach w serwisie, podaj swój adres e-mail.
Subskrypcja
dopisz wypisz
Klauzula na temat danych osobowych
Gmina Sławatycze - Samorządowy Portal Internetowy
Znajdujesz się w: Strona główna / Aktualności

Aktualności

 
2012-05-17

IV Międzynarodowe Spotkanie Potomków Olędrów Nadbużańskich

Ich przodkowie zamieszkiwali kolonie Neudorf-Neubruch, założone w 1617 roku  na prawie holenderskim. Prawo to, na mocy przywileju lokacyjnego stanowiącego pewien jednostronny, ale ściśle określający warunki wieczystego dzierżawienia gruntów był rodzajemm umowy, zwanej emfiteuzą, z osadnikami – ludźmi wolnymi. Macierzyste kolonie położone były na prawym brzegu Bugu pomiędzy miasteczkami Sławatycze i Domaczewo na terenach WKL Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Późniejsza pisownia z  przełomu wieku XIX i XX utrwaliła spolszczoną pisownię nazw miejscowości jako Nejdorf-Nejbrowo. Po wizycie w koloniach w 1928 roku prezydenta II RP Ignacego Mościckiego, na wniosek starszyzny zborowej zboru ewangelicko-augsburskiego w Nejdorfie i księdza proboszcza Ewalda Lodwicha, nazwę wsi na cześć pana prezydenta zmieniono na Mościce Dolne i  Górne, choć wniosek pastora mówił o nazwie Mościcze, nawiązującą do poleskich końcówek nazw miejscowości, podobnie choćby, jak sąsiednie Sławatycze.

W pierwszym dniu pobytu, ze wzgórka dawnej strzelnicy we Włodawie goście podziwiali rzekę Bug i okolice po obu stronach rzeki oraz widoczne pozostałości po kolonii Holendry (późn. Stanisławówce), założonej na mocy przywileju lokacyjnego księcia Adama Czartoryskiego z 1776 roku przez kilku wychodźców z Neydorf-Neybrof (pisownia z XVIII wieku). Zwiedzili także Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie. Wcześniej spotkali się z jedną z  nielicznych rodzin należących przed wojną do parafii kościoła ewangelicko-augsburskiego w Nejdorfie (Mościcach Dolnych), urodzonych tam, i po wojnie zamieszkałych we Włodawie małżonków: Bronisławę i  Władysława Zelentów, przydomek Kupiec. W godzinach popołudniowych zwiedzili tzw. kolonie „córki” Zańków i Sajówkę, do których od końca XVIII wieku przeprowadziło się kilkadziesiąt rodzin z Neydorf-Neybrof, oraz mocno zaniedbany cmentarz w niewielkim zagajniku w Zańkowie, gdzie spoczywają doczesne szczątki lewobrzeżnych protestantów.

- fotom_gmina_spotkanie_9_05_2012.jpg

            W kolejnym dniu wizyty zwiedzili Mościce Dolne i tutejszą nadbużańską okolicę. W godzinach wieczornych spotkali się natomiast z nadbużańskim Stowarzyszeniem „Bużanie. Celem tego Spotkania, z inicjatywy koordynatora współpracy ze Stowarzyszeniem „Bugholendry”, Antoniego Chorążego było nawiązanie bliższej współpracy pomiędzy obu stowarzyszeniami, która w przyszłości zaowocowałaby promocją regionu, głównie w dziedzinie różnych form turystyki i wypoczynku, gdyż walory przyrodnicze pasa nadbużańskiego sprzyjają tego typu przedsięwzięciom.

Stąd też obecność przedstawicieli również środowisk związanych z tą dziedziną na tymże spotkaniu, pogawędki i snucie planów na przyszłość przy potrawach z grilla.

Ostatni dzień pobytu na ziemi sławatyckiej, 9 maja, był oficjalnym dniem IV Międzynarodowego Spotkania Potomków Olędrów Nadbużańskich, tuż przed wyjazdem na drugą stronę Bugu, na Białoruś, gdzie dawniej znajdowała się druga część Mościc Dolnych i całe Mościce Górne. Uroczystość przygotowana przez Gminny Ośrodek Kultury reprezentowany przez dyr. Bolesława Szuleja, miała miejsce w Sali konferencyjnej Urzędu Gminy.

Gości zagranicznych i zebranych na Spotkaniu przedstawicieli różnych instytucji i organizacji życia społecznego, kulturalnego, gospodarczego, i potomków olędrów nadbużańskich z Polski - powitał wójt Gminy Sławatycze, Dariusz Trybuchowicz, nawiązując do kontynuacji wcześniejszej inicjatywy tychże Spotkań, zapoczątkowanej w 2010 roku.

Następnie głos zabrał koordynator współpracy ze Stowarzyszeniem Bugholendry i  organizacji pobytu jego członków w Polsce – Antoni Chorąży z Mościc Dolnych, który także powitał gości i bliżej ich przedstawił. W słowie wstępnym nawiązał do wydarzeń z przeszłości i wciąż aktualnego pytania o  historyczną tożsamość nadbużańskich olędrów.

W kontekście nakreślonych wcześniej celów wymienił osiągnięcia w kwestii promocji tematyki olęderskiej od czasu poprzedniego III Spotkania. Podkreślił, że wszyscy, na miarę swoich sił i środków, umożliwiali prezentację tejże tematyki i wsparcie organizacyjne dla imprez i  uroczystości z nią związanych. Dzięki temu wsparciu mógł być wydany kolejny numer rocznika „Nadbużańskie Sławatycze” – prezentujący na swych łamach również tematykę olęderską. Mogła ona być także prezentowana podczas dni miejscowości, dożynek powiatowych i gminnych, oraz publikowana w regionalnej i ogólnopolskiej prasie. Ważnym elementem było też częściowe odtworzenie tradycji kulinarnej olędrów przez prezentację gotowania olęderskich pierogów, połączoną z degustacją sera żółtego długo dojrzewającego „Stary Olęder” - produkowanego  w dużej mierze według tradycji  wyrobu takich serów przez nadbużańskich olędrów. Był to występ na III Europejskim Festiwalu Smaku „Smaki Lubelszczyzny”, na Rynku Starego Miasta w Lublinie, który swój finał dla potomnych pozostawił w książce – przewodniku kulinarnym  pod tym samym tytułem dyrektor festiwalu – red. Waldemara Sulisz.

Znamiennym wydarzeniem było przekazanie w ubiegłym roku do użytku społeczności wsi Mościce Dolne Centrum Aktywności Społecznej. Inicjatywę gruntownej modernizacji starej wiejskiej świetlicy podjęła pani Eugenia Barbara Szczur z d. Zelent, ówczesna sołtys wsi Mościce Dolne i prezes Stowarzyszenia „Bużanie”. Dzięki pozyskaniu środków gminnych i unijnych, oraz wsparciu pana Wójta Dariusza Trybuchowicza i Bialskopodlaskiej Lokalnej Grupy Działania, reprezentowanej m.in. przez pana prezesa Mariusza Kostkę i wiceprezesa - przedstawiciela gminy Sławatycze pana Arkadiusza Misztala, inicjatywa ta została w ubiegłym roku sfinalizowana. Dziś ma w niej swą siedzibę m. in. Stowarzyszenie „Bużanie”, które w swej działalności statutowej zamierza podejmować również tematykę olęderską. Wczorajsze spotkanie w Mościcach Dolnych członków Stowarzyszenia „Bużanie” z przedstawicielami Stowarzyszenia „Bugholendry”, stanowi taką przesłankę.

- dscf5454_2.jpg

Z roku na rok realizowane są na terenie gminy Sławatycze, i nie tylko, kolejne inicjatywy turystyczne, krajoznawcze, kulturalne i artystyczne, dla których wcześniej zbudowana została w ramach zupełnie bezinteresownych działań podbudowa historyczno – organizacyjna, także w  tematyce olęderskiej.

Współpraca potomków olędrów nierzadko stanowi element uatrakcyjnienia działań - również komercyjnych.  Takie też były zamierzenia i cele.

W trakcie tego Spotkania, Antoni Chorąży zaprezentował Wystawę pt. „Olędry nad Bugiem – ziemia ludzie, obyczaje. Publikacje w dawnej prasie polskiej w latach 1885 – 1935”.

Autor Wystawy, wiedzę źródłową zaczerpnął z ogólnopolskiej i regionalnej prasy świeckiej i religijnej z lat 1885 - 1935. W celu skompensowania i  poprawienia czytelności poszczególnych publikacji źródłowych (wycinki prasowe) zamieścił ich skrócone opisy - z uproszczonym tłumaczeniem na język niemiecki i angielski. Jednocześnie wyjaśnił, że oryginalne publikacje prasowe zawierają drobne błędy merytoryczne (pisownia nazwisk, nazw własnych itp.). Gramatyka polska z tamtego okresu znacząco różniła się od współczesnego języka polskiego. Jednakże fakt ten dodaje odbiorcy (czytelnikowi) historycznego "smaku" publikacji i przenosi emocjonalnie w epokę sprzed wieku.

Celem tejże Wystawy - jak wyjaśniał autor – było i pozostanie zwiedzającym ją w  przyszłości przybliżenie codziennego życia Olędrów Nadbużańskich z  kolonii Nejdorf - Nejbrowo w latach 1885 - 1935. Pięćdziesiąt lat z  życia tejże wspólnoty przypadało na różne etapy przemian gospodarczych, społecznych, kulturowych i religijnych.

Pierwszy z tych etapów przypadał na okres ostatnich dekad wieku dziewiętnastego i  dwóch pierwszych dekad wieku dwudziestego. Był to okres ostatnich lat własności dóbr sławatyckich, kiedy ich sukcesorami (właścicielami) po Radziwiłłach, były rodziny książąt Wittgenstein  i Hohenlohe, skoligacone z domem Radziwiłłów przez ślub księcia Ludwika Adolfa Fryderyka Sayn-Wittgenstein (1799 - 1866) z księżną Stefanią Radziwiłł (1809 - 1832) - w 1828 roku. Późniejszym sukcesorem dóbr stał się syn tego małżeństwa - książę Piotr Sayn-Wittgenstein (1831 - 1887). Po jego śmierci dobra przeszły na  siostrę Piotra – Marię (1829 - 1897) i jej męża Chlodwiga Hohenlohe-Schillingsfürst (1819 - 1901).

Po śmierci księcia Piotra Wittgensteina rozpoczął się kilkuletni proces sprzedaży dóbr w granicach Cesarstwa Rosyjskiego (w tym okolice Domaczewa), a po śmierci księcia Hohenlohe - dóbr w Królestwie Polskim (kilka folwarków w hrabstwie sławatyckim). Procesy te, z różnym skutkiem i zmianami trwały do uzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku i  wstępnej fazy jej utrwalania, czyli do początku lat dwudziestych XX wieku.  Wspólnota olęderska przeżywała w tym okresie częste wakanse na stanowisku proboszcza parafii kościoła ewangelicko-augsburskiego, oraz zmiany tychże księży proboszczów (pastorów).

W Domaczewie, funkcjonowała natomiast kaplica rzym.-kat. dla Olędrów - katolików.

Drugim etapem był okres dwudziestolecia międzywojennego, kiedy wszystkie części kolonii olęderskich znajdowały się po latach niewoli rosyjskiej w  granicach II Rzeczpospolitej. Następował rozwój gospodarczy i wzrost poziomu edukacji. Po obu stronach rzeki Bug powstawały wiejskie organizacje rolnicze oraz polskie szkoły i urzędy. W Domaczewie utworzono Urząd Gminy, wchodzący do powiatu brzeskiego w województwie poleskim z siedzibą w Brześciu n/Bugiem.

Tę część Wystawy wypełniały głównie publikacje z życia społecznego potomków olędrów nadbużańskich. Wśród publikacji znaczących, zamieszczono również drobne publikacje zaczerpnięte z dzienników urzędowych.

Dziś mają one znaczenie sentymentalne dla rodzin, które w wyniku następstw II wojny światowej utraciły stały kontakt z ziemią przodków. Innym zaś, uświadamiają o przywiązaniu olędrów do tej ziemi - chociażby przez urzędowy zapis polskich przydomków przy obco brzmiących nazwiskach.

Wyjaśnienia te, niejako wprowadzały do meritum Wystawy, która na pozostałych kilkunastu planszach zawierała kopie publikacji prasowych, ze  wspomnianym komentarzem autorskim.

Zaprezentowany został też pokaz multimedialny Antoniego Chorążego wprowadzający w  tematykę osadnictwa olęderskiego na prawie holenderskim w Polsce, wraz z  fotografiami obrazującymi tę tematykę, z uszczegółowieniem jej w  odniesieniu do olędrów nadbużańskich.

W trakcie Spotkania uczestnicy dzielili się również opowiadaniami o dawnym życiu olęderskich osadników, w którym sami uczestniczyli, bądź zasłyszeli te opowieści od swoich przodków. Niektórzy z nich, liczący obecnie ponad 85 lat urodzili się jeszcze w Nejdorf-Nejbrowie, zanim kolonie zmieniły nazwę na Mościce Dolne i Górne, co miało po wizycie tam prezydenta II RP Ignacego Mościckiego w 1928 roku, która to wizyta została opisana w  jednej z publikacji Wystawy głównej w tygodniku „Polesie”.

Ze Stowarzyszenia „Bugholendry” obecne były panie: Hedwig Bühler z domu Zelent, Ingrid Brunn z domu Lodwig i Waltraud Bütof, oraz panowie: Zygfryd Ludwig – dotychczasowy prezes Stowarzyszenia Bugholendry i jego współzałożyciel, Bruno Krebs, Norbert Willy Krebs, Klaus Peter Ryll, Norbert Ryll i Tino Ryll.

Wśród uczestników Spotkania byli też potomkowie olędrów nadbużańskich zamieszkujący obecnie w Mościcach Dolnych i gminie Sławatycze, jak również przybyli z  dalszych miejsc. Dzięki temu możliwe były ożywione wspomnienia zarówno z  odległych czasów dwudziestolecia międzywojennego, jak i te z okresu przesiedleń ludności w czasie wojny. Nie zabrakło też akcentów artystycznych w postaci wykonawstwa starych pieśni i wierszy w wykonaniu pani Bronisławy Zelent z domu Baum, która wraz z mężem i córką przybyła z Włodawy. Dwa dni wcześniej grupa ze Stowarzyszenia „Bugholendry” gościła właśnie u tych państwa we Włodawie. Pan Władysław, podobnie jak pani Hedwig Bühler z domu Zelent i pan Bruno Krebs z Niemiec, urodzili się jeszcze w czasach, kiedy kolonie nosiły nazwy Nejdorf-Nejbrowo.

W Spotkaniu uczestniczył Starosta Bialski, pan Tadeusz Łazowski, który w  swym przemówieniu oprócz znaczenia sentymentalnego, docenił znaczenie tego typu spotkań także dla promocji i rozwoju tzw. „Małych Ojczyzn” i  przekazał podarki w formie albumów prezentujące walory turystyczno-krajoznawcze powiatu bialskiego oraz miesięczniki „Gościniec bialski”. Podkreślił też, jak ważnym elementem utrwalania wydarzeń i  historycznych i bieżących jest słowo pisane, nawiązując do wydawnictwa rocznika „Nadbużańskie Sławatycze”,  publikacji prasowych i  wystawowych, w których tematyka olęderska bywa także często eksponowana. Miłym akcentem była też propozycja wydania pamiątkowego albumu związanego z czterechsetleciem założenia pierwszych kolonii olęderskich nad Bugiem i deklaracja pomocy finansowej Starostwa Powiatowego w jego wydaniu. Pana Starosta zwrócił również uwagę na znaczenie badań genealogicznych jako elementu całości wiedzy i przekazu historycznego.

Pan Siegfried Ludwig, w imieniu Zarządu Stowarzyszenia Bugholendry przekazał m.in. dar w postaci szyszek i nasion sosny syberyjskiej - zebranych w okolicy Irkucka, gdzie zawędrowali i założyli przed stu laty trzy wsie olędrzy nadbużańscy, poszukujący ziemi i spokoju dla swej pracy i życia. Wyrosłe z tychże nasion drzewka, wysiane w wielu miejscach gdzie los rzucił nadbużańskich olędrów - miałyby stanowić symbol pamięci o ich życiu, z nadzieją, że swoim ponad sześćsetletnim wzrastaniem staną się na długo żywą pamiątką pobytu olędrów i ich potomków w różnych miejscach ich pierwotnego i  wtórnego pobytu. Do czasu obchodów jubileuszowych z nasion tychże drzew wyrosną już małe drzewka, które w swej dojrzałości, za kilka wieków, osiągną do 35 metrów wysokości i średnicę ponad 150 centymetrów.

Przekazał również podziękowanie dla instytucji życia publicznego i indywidualnych osób za wkład w dotychczasową współpracę ze Stowarzyszeniem Bugholendry i promocję tematyki olędrów nadbużańskich.

- fotomont_splyw_9_05_2012.jpg

Pobyt gości na lewym brzegu Bugu zakończył rejs małym statkiem rzecznym po tej malowniczej rzece na odcinku położenia dawnego Nejdorfu (późn. Mościc Dolnych). Dzięki zmianie koryta rzeki Bug w 1821 roku, dzisiejsza wieś Mościce Dolne ocalała w granicach powojennych Polski, stając się naturalną dziedziczką dawnej olęderskiej tradycji nad Bugiem.

To kolejne, IV Spotkanie przeszło do historii, ale poza nutą sentymentalizmu, zgłasza dla gości z dalszych odległości - było ważnym etapem wielowątkowych przygotowań do czterechsetnej rocznicy założenia kolonii macierzystych, przypadającą na 2017 rok. Resztę tejże relacji – dopełniają wykonane fotografie.

 
Ilość wyświetleń:
6808
poniedziałek, 29 kwietnia 2024
poprzedni miesiąc następny miesiąc
pn wt śr czw pt so nd
          1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31            
imieniny
Hugona, Piotra, Roberty
Gmina Sławatycze
Rynek 14‚ 21-515 Sławatycze‚
pow. bialski woj. lubelskietel.: 83 378 33 58‚ fax: 83 378 33 13 email: gmina@slawatycze.pl
http://slawatycze.plNIP: 537-234-94-92
Licznik odwiedzin:
5 903 923
Dzisiaj:
137
Gości on-line:
2
Twoje IP:
3.145.183.137
Poprawny HTML 4.01 TransitionalPoprawny arkusz CSSPoprawne kodowanie UTF-8
projekt i hosting: INTERmedi@  |  zarządzane przez: CMS - SPI